• Telefon469-954-341
  • E-mailkontakt@fotopsy.com.pl

Pochodzenie rasy – buldog francuski

Wbrew pozorom buldog francuski wcale nie pochodzi z Francji, ale de facto z Anglii. Jest to mały brzdąc przypominający swoim wyglądem mopsa, buldoga angielskiego i kobolda skandynawskiego. Ich specyficzny wygląd sprawił, że w ciągu dwóch stuleci zyskały one niesamowitą popularność i rzesze zwolenników.

Młoda rasa

Większość kynologów, czyli specjalistów od psów, datuje powstanie tej rasy na XIX wiek. Buldogi francuskie miały być psami do towarzystwa, idealnymi dla pracoholików z okresu rewolucji przemysłowej. Tkaczki w poszukiwaniu pracy emigrowały do Francji, gdzie małe pieski szybko zawróciły w głowach wykwintnym francuskim kobietom. Każdy chciał mieć tego zwierzaka. Z czasem i Amerykanie zaczęli sprowadzać te modne psy. Joan Palmer w swojej książce „Psy rasowe” doszukuje się przodków buldoga francuskiego w małym buldogu angielskim i w psach sprowadzanych do Francji z Hiszpanii. Dr Rousselet-Blanc w książce "Pies" twierdzi, że najprawdopodobniej nasz milusiński pojawił się we Francji w XIX wieku wraz z angielskimi szwaczkami, po czym został skrzyżowany z różnymi rasami używanymi do tępienia gryzoni. Jest wiele hipotez na temat pochodzenia tego psiaka, jednak jego pewnym przodkiem jest buldog angielski.

Awans społeczny psów gałganiarzy

W pierwszym okresie swojego istnienia buldogi francuskie uchodziły za psy plebejskie należące do tkaczy, kronikarzy i woźniców. Wszystko uległo zmianie, gdy król angielski Edward VII stał się posiadaczem jednego z nich. Malarz Toulouse-Lautrec sportretował króla wraz z tym małym pieskiem na jednym ze swoich obrazów. Inne znane osobistości posiadające buldogi to: pisarka Colette, pisarza i laureata nagrody Nobla Maurice Maeterlinck, śpiewak światowej sławy Fiodor Szaliapin, tancerka Anna Pawłowa, dyktator mody Yves Saint Laurent oraz wielka księżna Tatiana Romanowa.

Uznanie rasy

Datę uznania za rasę buldoga francuskiego to 1898 rok. Wtedy też przyjęto jej oficjalną nazwę jako buldog francuski. Jednak nie wszystko było takie proste i różowe jak mogłoby się wydawać. W 1896 roku sędzia M. Boutroux z niechęcią wyrażał się o psach gałganiarzy nie widząc dla nich żadnej przyszłości. Nie uznawał ich też za samoistną rasę. Wszystko się zmieniło, gdy buldogi francuskie pokochała elita. Wtedy to ten sam człowiek, Boutroux, w 1910 został sekretarzem Klubu Buldoga Francuskiego. Cóż, los potrafi być przewrotny.