• Telefon469-954-341
  • E-mailkontakt@fotopsy.com.pl

Jak często – ile razy dziennie karmić szczeniaka?

Żywienie szczenięcia to poważna sprawa. Psie maluchy błyskawicznie rosną, wielokrotnie zwiększając swoją masę ciała w krótkim czasie. Poza tym są ruchliwe i wszędobylskie, a pożywienie musi dostarczyć im energii na te wszystkie działania, które mały pies podejmuje, by się rozwijać. Nic więc dziwnego, że nowi właściciele szczeniaka zwykle zastanawiają się, jak najlepiej karmić pupila, by był zdrowy i radosny. Oto kilka podpowiedzi.

System żywienia szczeniaka
Nieraz wydawać by się mogło, że szczeniak jest w stanie zjeść niemal dowolną ilość pożywienia. Maluchy rzucają się na miskę i opróżniają ją błyskawicznie, prosząc o jeszcze. Czy ulegać tym prośbom? Cóż, choć trudno odmówić tym urokliwym, puchatym kuleczkom, musimy to zrobić. Szczenięta nie mają jeszcze dobrze rozwiniętych mechanizmów regulowania głodu i sytości. W środowisku naturalnym problem ten reguluje dostępność pokarmu, która zawsze jest ograniczona. Żyjący dziko krewni naszych domowych czworonogów na pewno nie zetkną się z problemem przekarmienia. Mogą natomiast zetknąć się z problemem głodu, stąd tak silny instynkt napełniania brzucha, gdy jest okazja. W domu, gdy karma jest dostępna w nieograniczonej ilości, psi maluch potrzebuje mądrego właściciela, który w zastępstwie matki natury wprowadzi zdrowe ograniczenia.

Największy błąd w żywieniu szczeniąt to „polityka pełnej miski”, a więc sytuacja, gdy pupil ma stały dostęp do pokarmu, a po opróżnieniu miski jest ona napełniana na nowo. Dlaczego to błąd? Przede wszystkim szczeniak niemal na pewno zje w takiej sytuacji więcej niż potrzebuje. Oczywiście z czasem przywyknie do stałej obecności pokarmu i zapewne zacznie jeść mnie, jednak może mieć już rozepchany żołądek i rozregulowane trawienie i nadal będzie pobierać więcej pokarmu, niż powinien. Poza tym stałe podjadanie nie sprzyja prawidłowemu trawieniu. Układ pokarmowy (nie tylko psa, bo ludzi też to dotyczy) najlepiej działa, gdy po posiłku następuje przerwa, podczas której jedzenie jest trawione, a składniki odżywcze pobierane przez organizm. Stale jedzenie rozregulowuje ten naturalny mechanizm.

Dlatego należy starannie przestrzegać ilości karmy, jaką podajemy szczeniakowi. To, że maluch może domagać się więcej nie oznacza, że jest głodny. Dobrej jakości karmy badane są przez specjalistów, którzy precyzyjnie dopasowują wielkość porcji do zapotrzebowania psa w danym wieku i o danej masie. Uwaga! To działa, jeśli wybieramy karmę przeznaczoną dla szczeniąt na danym etapie rozwoju oraz danej rasy lub wielkości. Dlatego nie należy karmić np. szczenięcia owczarka niemieckiego karmą dla niewielkich terierów – bardzo trudno będzie nam wycyrklować wielkość porcji, a co za tym idzie – dostarczyć psu odpowiednią liczbę kalorii i składników odżywczych.

Ważne jest też, by porcji dziennej nie podawać za jednym razem. Jak często zatem karmić szczeniaka? Odmierzoną porcję dzienną należy podzielić na co najmniej trzy części. Za każdym razem podajemy psu miskę z jedzeniem i dajemy około pół godziny do czterdziestu minut na posiłek. Po upływie tego czasu należy zabrać miskę, nawet jeśli nie została opróżniona. Nie przejmujemy się, jeśli psiak zjada nieco mniej niż wynika z wyliczonych ustaleń – jeśli szczeniak ogólnie ma apetyt, z pewnością pobierze wystarczającą ilość karmy. Ważne jest, by pory karmienia były stałe, a pomiędzy nimi miska znajdowała się poza zasięgiem psa. Dlaczego?

Psy dobrze odnajdują się w rutynie, tego rodzaj rytuały pomagają im uporządkować sobie dzień, zapewniają emocjonalne bezpieczeństwo. Taki system karmienia umacnia też pozycje człowieka jako szefa domowego stada – dla psa jest jasne, kto jest jego żywicielem. Ułatwia to współpracę z psem. Poza tym bez stałego dostępu do jedzenia mniejsze jest ryzyko otyłości. Podjadanie, podobnie jak u ludzi, sprzyja nabieraniu zbędnych kilogramów.

A co z przysmakami?
Jak najbardziej można podawać szczeniętom różnego rodzaju smakołyki, warto jednak pamiętać o kilku zasadach. Przede wszystkim – żadnych kąsków z naszego stołu. Nie tylko dlatego, że to niewychowawcze, ale też z powodów zdrowotnych – nasze posiłki nie służą czworonogom, powinny one jeść wyłącznie przeznaczone dla nich produkty. Ważne też, by uwzględniać je w bilansie kalorycznym. Pamiętajmy, że smaczki, które pies zjada na przykład przy nauce komend też mają kalorie, niektóre całkiem sporo. Z tego względu część weterynarzy i behawiorystów zaleca, by na potrzeby pracy z psem odsypać nieco suchej karmy z dziennej porcji i podawać psu w czasie treningu, wtedy na pewno go nie przekarmimy. 
Oczywiście w przypadku przysmaków także pamiętajmy, by wybierać wyłącznie te dobrej jakości oraz dedykowane dla szczeniąt danej rasy. Dobrze też już od początku sięgać po przysmaki stomatologiczne, które pomagają dbać o higienę i zdrowie psiego uzębienia. 

Powyżej opisane zasady dotyczą też innych systemów żywienia psa, na przykład BARF czy przygotowywanie jedzenia w domu – tak samo należy dbać o odpowiednią częstotliwość karmienia i bilans energetyczny. Dodatkowo szczeniak zawsze musi mieć dostęp do miski z czystą, odpowiednio często zmienianą wodą.